wtorek, 5 lipca 2016

Od Oskara "Ciągła krytyka" cz. 2 (cd. Ewelina)

Wtorek, 25 listopada 2014 r.
- Hej, co się stało? - zapytałem jasnowłosą, widząc, że chyba płacze.
- Nic... - odpowiedziała.
- Przecież widać - powiedziałem siadając obok niej.
- Naprawdę, wszystko w porządku. - oznajmiła
- A co się na prawdę stało? Łatwo zauważyć, że coś jest nie tak. - powiedziałem, po czym przedstawiłem się - Oskar. Oskar Warmiński.
- Ewelina. - jej głos wyraźnie drżał.
- Powiesz co się stało?
- Nic takiego. - upierała się.
Nagle zadzwonił dzwonek.
- Po lekcji porozmawiamy. - powiedziałem i udałem się do męskiej przebieralni. Lekcja minęła szybko, nauczyciel był zajęty organizacją czegoś, więc graliśmy w piłkę nożną. Gdy w końcu lekcja się skończyła i wyszliśmy wszyscy z sali gimnastycznej szukałem jasnowłosej Eweliny. Teraz miała być fizyka., spodziewałem się, że dziewczyna, której poszukuje będzie pod klasą. Nie myliłem się.
- No w końcu cię znalazłem. - powiedziałem, podchodząc do niej.
Siedziała na ławce i przeglądała coś w telefonie.
- Miałaś mi powiedzieć co się stało.
- Mówiłam, że nic.
- Możesz taki kit wciskać koleżanką lub nauczycielom, ale nie mnie.
- Przyczepiły się do mnie trzy dziewczyny. Nie dają mi spokoju, to tyle.
- Jak chcesz ja to szybko załatwię. - uśmiechnąłem się, potrafię rozmawiać z ludźmi.
- Nie trzeba.
- Mam dar przekonywania ludzi.
- Na pewno.
- Przekonałem cię abyś mi powiedziała co się stało i zrobiłaś to mimo niechęci.

Ewelina?

Krótkie op.
1 błąd ort. + 3 inter. = 35%
2

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz